Podczas pożegnańia w szkole było dużo łez. Blokada drogi również. Ale na szczęście udało się wsadzić wszystkich do autobusu.
Na lotnisku tłumy. Przy bramkach bezpieczeństwa trzeba zdjąć prawie wszystko :) łącznie z butami i paskiem od spodni.
Mamy 2 godziny wolnego więc wszyscy rozeszli się do różnych sklepów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz