Czwartek 13.09
Nasza podróż do USA zaczęła się z opóźnieniem spowodowanym problemami na Okęciu. Wysiadł im system odpraw i rano nie odlatywały żadne samoloty.
Dolecieliśmy do Paryża z godzinnym opóźnieniem i musieliśmy biec na następny samolot. Dobiegliśmy w ostatniej chwili. Lot do Seattle był długi ale całkiem przyjemny. Jedzenie dosyć dobre. Po przylocie okazało się, że nasze bagaże nie wyleciały z Paryża. Dali nam zestaw na noc ze szczoteczką i pastą do zębów, podkoszulkiem i grzebieniem.
Mimo tego, wszyscy są bardzo zadowoleni. Czekamy aż nas odbiorą i pojedziemy do szkoły.
Pozdrawiamy ze słonecznego i ciepłego Seattle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz